Mateusza 8: (2) A oto zbliżył się trędowaty, upadł przed Nim i prosił Go: Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić. (3) wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu.
Warto zauważyć, że trędowaty nie nazwał Pomazańca Bogiem tylko Panem, co w późniejszym czasie porządkuje Paweł w liście do Koryntian.
1 Koryntian 8:6 dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jeszu Pomazaniec, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy.
Paweł porządkuje pojęcia robiąc wyraźną różnicę między Bogiem Ojcem a Panem Jeszu Pomazańcem. Również trędowaty prawidłowo tytułuje Syna Bożego Panem a nie Bogiem i Ojcem. Drugi cud w tym rozdziale jest znacznie ciekawszy gdyż oprócz prawidłowego tytułu Pan pojawiają się dające do myślenia inne szczegóły.
Mateusza 8: (5) ...zwrócił się do Niego setnik i prosił Go, (6) mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu sparaliżowany i bardzo cierpi. (7) Rzekł mu Jeszu: Przyjdę i uzdrowię go. (8) Lecz setnik odpowiedział: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a mój sługa odzyska zdrowie.
Bardzo interesujący fragment. Setnik zdaje się lepiej rozumieć władzę Pomazańca niż dzisiejsi tak zwani chrześcijanie. Zdaje sobie sprawę, że Pan dysponuje władzą, która sprawa, że osobiście nie musi się fatygować. Czytamy dalej...
(9) Bo i ja, choć podlegam władzy, mam pod sobą żołnierzy. Mówię temu: Idź! - a idzie; drugiemu: Chodź tu! - a przychodzi; a słudze: Zrób to! - a robi. (10) Gdy Jeszu to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary. (...) (13) Do setnika zaś Jeszu rzekł: Idź, niech ci się stanie, jak uwierzyłeś. I o tej godzinie jego sługa odzyskał zdrowie.
Z kontekstu wynika, że Jeszu mógł do uzdrowienia posłużyć się kimś, kto na jego rozkaz uzdrowi sługę setnika. jednak temat nie jest rozwinięty, więc zostawia trochę niedomówień i niepewności czy aby na pewno. Nie, które opisy z działalności Mistrza mówią, że czynił cuda słowem, ale z tego fragmentu wynika, że słowa nie były magicznymi zaklęciami, lecz rozkazami. Wypowiedzenie słowa miało moc wydania rozkazu, które ktoś realizował. Trzeba tu być jednak ostrożnym by nie posunąć się zbyt daleko w wnioskach. Przyjrzyjmy się, więc innym relacjom.
Mateusza 8:16 A gdy nastał wieczór, przywiedli do niego wielu opętanych, a On wypędzał duchy słowem i uzdrawiał wszystkich, którzy się źle mieli,
Łukasza 11:20 Jeżeli natomiast Ja palcem Bożym wypędzam demony, zaiste przyszło już do was Królestwo Boże.
Mateusza 12:28 Ale jeśli ja duchem Bożym wypędzam demony, to istotnie zaskoczyło was królestwo Boże.
Łukasza 11:20 Ale jeśli ja palcem Bożym wypędzam demony, to istotnie zaskoczyło was królestwo Boże.
Mateusza 12:28 A jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże.
Wypędzanie demonów odbywało się za pomocą:
- Słowa
- Palca Bożego
- Ducha Bożego
Palec Boży i duch święty to jest to samo w tym przypadku, co moc boża.
Mateusza 9:8 A gdy to ujrzały tłumy, przelękły się i uwielbiły Boga, który dał ludziom taką moc.
Marka 5:30 A Jeszu poznawszy zaraz, że z niego moc uszła, zwrócił się do ludu i rzekł: Kto się dotknął szat moich?
Łukasza 6:19 A cała rzesza pragnęła się go dotknąć, dlatego że moc wychodziła z niego i uzdrawiała wszystkich.
Stwierdzenie, że słowem wypędzał demony nie oznacza, że SŁOWO jest synonimem Ducha Świętego. Dzięki relacji Mateusza 8:9 dowiadujemy się, że słowo może być rozkazem, który zostanie wypełniony dzięki władzy, jaką posiada Jeszu Pomazaniec. Jeśli więc uznamy, że cuda były czynione Duchem Świętym to znaczy, że Duch w tym przypadku jest na posyłki Syna Bożego jest, więc mu podległy. To znaczy, że Duch Święty nie jest Bogiem wszechmocnym.
A o to inne przykłady wskazujące, że Duch Święty jest posyłany a więc podlega władzy Chrystusa.
Jana 15:26 Gdy jednak przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie.
Jana 16:7 Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was.
A teraz ciekawy werset, który da sporo do myślenia w kwestii, kto może kryć się za pojęciem Duch Święty.
Jana 5:(3) Wśród nich leżało mnóstwo chorych: niewidomych, chromych, sparaliżowanych, którzy czekali na poruszenie się wody. (4) Zwiastun bowiem zstępował w stosownym czasie i poruszał wodę. A kto pierwszy wchodził po poruszeniu się wody, doznawał uzdrowienia niezależnie od tego, na jaką cierpiał chorobę.
W tym konkretnym przypadku rolę Ducha Bożego, który uzdrawia odgrywa Zwiastun, czyli anioł. Albo odwrotnie Zwiastun dysponował mocą, Duchem lub palcem Bożym, bo wiemy, że duchy nieczyste nie posiadały takiej mocy.
Jana 10:21 Inni mówili: To nie są wypowiedzi człowieka opętanego przez demona. Czyż demon potrafi otworzyć ślepym oczy?
Skoro, więc Zwiastun dysponował mocą uzdrawiania to musiał ją otrzymać od Boga tak jak wysłannicy otrzymali od Pomazańca.
Mateusza 10:1 I przywołał dwunastu uczniów swoich, i dał im moc nad duchami nieczystymi, aby je wyganiali i aby uzdrawiali wszelką chorobę i wszelką niemoc.
Czy jest, więc możliwe, że Zwiastunowie po wypowiedzeniu woli (polecenia) przez Syna Bożego uzdrawiali na jego polecenie? Tak jest to możliwe, ale ponieważ Pismo Święte nie mówi tego, wprost więc nie ma też potrzeby robić z tego dogmatu. Nie jest to wiedza potrzebna do osiągnięcia Zbawienia, ale może się przydać do obrony przed wmawianiem nam, że Duch Święty to Bóg wszechmocny. Pismo Święte zaprzecza takiemu twierdzeniu przedstawiając nam Ducha Świętego zupełnie inaczej niż by chcieli tego zwolennicy trójcy.
Gdyby ktoś jednak się upierał, że Chrystus uzdrawiał Duchem Świętym to by znaczyło w świetle 8 rozdziału Mateusza, że Duch ten był na posyłki Syna Bożego.