Filozofia jest definiowana, jako umiłowanie mądrości. Natomiast prawda objawiona to mądrość, której sami nie bylibyśmy wstanie posiąść. Dzięki temu, że Bóg nam ją dał (objawił)to wiemy o sprawach, których rozum nie ogarnia. Jednak, jeśli czegoś ludzie nie potrafią sobie wytłumaczyć logicznie to mają skłonność to odrzucać.
W Nowym testamencie znajdujemy dwie wzmianki związane z pojęciem filozofii.
Pierwsza wzmianka to:
Dzieje 17: 18) Niektórzy z filozofów epikurejskich i stoickich rozmawiali z nim: Cóż chce powiedzieć ten nowinkarz - mówili jedni, a drudzy: - Zdaje się, że jest zwiastunem nowych bogów - bo o Jeszu i zmartwychwstaniu głosił dobrą nowinę.
W czasach Posłańców (apostołów) ludzie nieznający filozofii chętniej przyjmowali prawdę objawioną zwłaszcza, że byli bardzo religijni. Tymczasem część ludzi posiadła zdolność do logicznego myślenia i przykładali do tej zdolności tak wielkie znaczenie, że jeśli czegoś nie potrafili w pasować w swój sposób rozumowania to odrzucali to.
Tematem ewangelii (dobrej nowiny) były sprawy objawione i dlatego filozofia je odrzucała gdyż poruszały tematy, które mądrość ludzka nie ogarniała. To oczywiście stawia mądrość objawioną wyżej od wydedukowanej, ale nie w oczach pewnych siebie filozofów. Dlatego niewiele osób wykształconych w ludzkiej mądrości zostawało naśladowcami Jeszu Pomazańca.
1 Koryntian 1:19) Napisane jest bowiem: Wytracę mądrość mędrców, a przebiegłość przebiegłych zniweczę. (20) Gdzie jest mędrzec? Gdzie uczony? Gdzie badacz tego, co doczesne? Czyż nie uczynił Bóg głupstwem mądrości świata? (21) Skoro bowiem świat przez mądrość nie poznał Boga w mądrości Bożej, spodobało się Bogu przez głupstwo głoszenia słowa zbawić wierzących. (BT)
Drugim miejscem w Nowym testamencie, w którym pojawia się filozofia jest list do Kolosan.
Kolosan 2: 8) Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie. (BT)
Wcześniej Paweł pisze:
Kolosan 2:4) Mówię o tym, by was nikt nie zwodził pozornym dowodzeniem.
Ostrzega, więc że coś, co może wydać się dowodem jest tylko pozornie nim. Takie robi tylko wrażenie.
(5) Choć bowiem ciałem jestem daleko, to jednak duchem jestem z wami, ciesząc się na widok waszego porządku i stałości wiary waszej w Chrystusa. (6) Jak więc przejęliście naukę o Chrystusie Jeszu jako Panu, tak w Nim postępujcie: (7) zapuśćcie w Niego korzenie i na Nim dalej się budujcie, i umacniajcie się w wierze, jak was nauczono, pełni wdzięczności. (8) Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę przez tę filozofię będącą czczym oszustwem, opartą na ludzkiej tylko tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie.
Z dalszej wypowiedzi Pawła wynika, że nie tylko o filozofię w sensie greckim mu chodzi, ale także o argumenty zwolenników przestrzegania prawa mojżeszowego. Zydzi dzięki zwodniczej argumentacji potrafią namieszać naśladowcom Pomazańca w głowach także dziś.
Kolosan 2: (16) Niechaj, więc nikt was nie sądzi z powodu jedzenia i picia bądź w sprawie święta czy nowiu, czy szabatu. (17) Są to tylko cienie spraw przyszłych, a rzeczywistość należy do Chrystusa. (18) Niechaj was nikt nie dyskwalifikuje, zamiłowany w uniżaniu siebie i przesadnej czci aniołów, zgłębiając to, co ujrzał. Taki, nadęty bez powodu zmysłowym swym sposobem myślenia.
A więc umiłowanie mądrości (filozofia) podobnie jak ludzka tradycja może stać się przyczyną odpadnięcia od prawdy objawionej. To znaczy, że sposób rozumowania może sprawić, że miniemy się z prawdą, mimo że celem filozofii jest dążenie do prawdy.
Niestety bardzo szybko doszło do odstępstwa od prawdy objawionej na rzecz ludzkich spekulacji. W drugim wieku Justyn Męczennik zachwyca się nad mądrością filozofów i wysuwa przypuszczenie, że tą mądrość musieli otrzymać od Boga. Bardzo szybko, więc następuje połączenie nauk niektórych filozofów z naukami Posłańców Pomazańca. O ile Żydzi ciągnęli wcześniej sług pomazańcowych do tradycji to osoby pochodzenia pogańskiego ciągnęły do filozofii greckiej. Ponieważ dla świata dobra nowina wydawała się głupia, więc niektórzy zaczęli ją uszlachetniać przez filozoficzne wstawki. W ten sposób zostało wypaczone to, co nie było precyzyjnie zdefiniowane w Pismach Świętych np. pojęcie duszy lub ducha.
O wiele bardziej niebezpieczna filozofia dopiero nadchodzi. Nazywa się ją Dżender (gender) i w najbliższym czasie będzie narzucana ludziom siłą. Będzie nauczana w szkołach a osoby, które będą ją podważać będą dyskwalifikowane ze społeczeństwa, karane pieniężnie a nawet więzieniem. Jest filozofią całkowicie sprzeczną z naukami biblijnymi i jej ostatecznym celem jest zrównanie ludzi ze zwierzętami. Jeżeli słyszeliście już o „politycznej poprawności” i o planach karania ludzi za „mowę nienawiści” to właśnie jest to wstęp do siłowego wprowadzenia nowej filozofii.
Dżender (gender) będzie propagowana pod hasłami wyzwolenia i równości. A każdy, kto się jej sprzeciwi będzie wrogiem ludzkości. Wygląda na to, że historia kołem się toczy i wracamy do czasów, gdy prześladowano sług pomazańcowych.
__________
Krzysztof sługa pomazańcowy
Ps. Tym razem nie za tydzień lecz juz jutro zapraszam na kolejny wpis na tym blogu.