Ne 8:6 bt "I Ezdrasz błogosławił Pana, wielkiego Boga, a cały lud podniósłszy ręce, odpowiedział: Amen! Amen! Potem oddali pokłon i padli przed Panem na kolana, twarzą ku ziemi."
Ps 106:48 bt "Błogosławiony Pan, Bóg Izraela, od wieków na wieki! A cały lud niech powie: Amen! Alleluja!"
Kiedy ktoś wychwala Stwórcę to osoby słuchające mówią amen i w ten sposób podpisują się pod tymi błogosławieństwami. W Pismach jest sporo takich przypadków, które to potwierdzają. Dotyczy to także osoby, która w pojedynkę wychwala Boga, ona również potwierdza to słowami amen.
Rzymian 1:25 bt "Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen."
Ga 1:5 bt "Jemu to chwała na wieki wieków! Amen."
Różnica między modlitwą a wychwalaniem Boga polega na tym, że w modlitwie zwracamy się do Stwórcy i wówczas Słudzy Boży nie kończyli swoich słów wypowiadając amen. Wychwalanie kierowane jest do ludzi na temat Boga, czyli chwalimy Boga w trzeciej osobie i kończymy słowem amen. Podczas wychwalania amen mówimy, gdy sami jesteśmy osobą wychwalającą a także, gdy dołączamy się do cudzych błogosławieństw. Wiemy już, że w Pismach Świętych nie ma wzorca, który by uzasadniał kończenie własnej modlitwy słowem amen, ale jak mają zachować się inne osoby, gdy ktoś się modli w ich obecności?
Załóżmy, że mężczyzna usługuje modlitwą przy posiłku. Nie musi on kończyć modlitwy słowem amen, ale jak mają zachować się domownicy, w jaki sposób mogą stać się uczestnikami modlitwy? Ze Starego Testamentu dowiadujemy się, że wypowiadanie słowa amen dawało uczestnictwo w wychwalaniu Boga. Logiczne, więc jest, że użycie tego słowa pozwoli nam dołączyć się do modlitwy. Jednak opieranie swojej wiary na logice może być błędne, dlatego postanowiłem sprawdzić Pisma dokładniej, czyli sprawdzić poprawność tłumaczeń niektórych słów. Kluczowy okazał się 1 List do Koryntian 14:16.
Wprawdzie w kontekście tych słów pojawia się temat modlitwy to jednak po nim pojawia się wzmianka o pieśniach a później o wysławianiu. Dopiero przy wysławianiu jest wzmianka o osobach postronnych przyłączających się za pomocą słowa amen, dlatego nie byłem pewien czy dotyczy to także modlitwy. Na szczęście pojawia się tam słowo dziękować a to wyjaśnia bardzo dużo.
Słowo amen dotyczy dołączenia się do dziękowania a to oznacza modlitwę gdyż dziękujemy Bogu zwracając się do niego bezpośrednio, czyli w drugiej osobie. Sprawa jest, więc jasna. Nie tylko logika przekonuje nas, że do cudzej modlitwy dołączamy się wypowiadając słowo amen, ale także potwierdza to Pismo Święte.
Może jednak spytasz czy jest coś złego, gdy sam się modlę i kończę słowem amen? Odpowiedź na to pytanie musisz znaleźć sam. Ja ciebie zachęcam tylko do tego, co jest w Piśmie Świętym i radzę unikać tego, czego w nim nie ma a co w najlepszym razie jest tradycją a w najgorszym odstępstwem. Przysłowie mówi “diabeł tkwi w szczegółach”. Uważam to przysłowie za prawdziwe. Zły do odstępstwa doprowadził za pomocą drobnych zmian. Zobacz jak dużo osób uważa, że prawidłowe imię Jeszu (Zbawiciel) jest bez znaczenia i nie widzą nic złego w używaniu Jezus, Chesus, Dzizas, Żezu, Isus, itp. A przecież Bóg nadał swojemu Synowi tylko jedno imię i tylko w jednym imieniu mamy być zbawieni.
Tak samo za drobiazg możesz uznać słowo amen w osobistych modlitwach. Ja jednak, gdy odkryłem, że w Biblii słowo amen nie występuje po osobistych modlitwach, zaprzestałem go używać. Kieruje się zasadą, którą podał Wysłannik Paweł a która miała chronić przed odstępstwem naśladowców Pomazańca.
1Kor 4:6 bt "Mówiąc to, miałem na myśli, bracia, mnie samego i Apollosa, ze względu na was, abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane, i niech nikt w swej pysze nie wynosi się nad drugiego."
Również Syn Boga Jeszu Pomazaniec nauczał by odpowiedzi szukać w tym, co zostało napisane.
Łukasza 10:25) A oto powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Go na próbę, zapytał: Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? (26) Jeszu mu odpowiedział: Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?
Niestety ludzie postępują nie według tego, co jest napisane w pismach, ale według tego, co im się podoba lub według tego, w czym utwierdzają ich religijni przywódcy. Wychodzą ponad to, co było nam objawione dodając nowe formy i treści. Wysłannik Paweł napisał:
Galatów 1:(6) Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. (7) Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. (8) Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! (9) Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą /od nas/ otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
Tak samo Juda wyjawił, że wiara została raz na zawsze objawiona i ostrzegał przed ludźmi, którzy cos do niej chcą dodać.
Juda 1;3) Umiłowani, wkładając całe staranie w pisanie wam o wspólnym naszym zbawieniu, uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym. (4) Wkradli się, bowiem pomiędzy was jacyś ludzie...
Nie ufajmy, więc temu, czego nie znajdujemy w Pismach Świętych.
A co z kończeniem modlitwy słowami “w imię Jezusa” lub "za pośrednictwem Żezu”?
Ponieważ w modlitwie nie trzeba używać imienia Boga, ale trzeba modlitwę adresować tak by nie było wątpliwości, kto jest jej odbiorcą np. “Ojcze nasz, który jesteś w niebie” lub “Wszechwładny Stwórco nieba i ziemi...”to dzięki temu każdy nawet błądzący i nieznający Pism może zwracać się do Stwórcy. Oczywiście oddzielną sprawą jest czy Bóg chce takiego człowieka wysłuchać, ale załóżmy, że ktoś błądzący, ale pragnący służyć Bogu zwraca się do niego i Bóg go słucha. Modlitwa wypływa z serca, ale kończy się słowami “modlitwę tę zanoszę do Ciebie Boże za pośrednictwem Twego Syna Żezu”. Tak by powiedział Francuz. Tylko, że Bóg nie ma syna o imieniu Żezu, który byłby Pomazańcem. Mam nadzieję, że dociera do Ciebie czytelniku jak obraźliwe jest to zakończenie. O to diabolos podmienił imię Chrystusa, które dał mu Ojciec na inne. A ten człowiek zanosi modlitwę za pośrednictwem antychrysta, czyli podmienionego Chrystusa. Ten człowiek pokłada nadzieje w Żezu i buduje na nim swoją wiarę. Tego rodzaju formułka może, więc skutecznie blokować jego modlitwy.
J 14:6 "Odpowiedział mu Jeszu: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie."
Jeśli jednak znasz prawdziwe imię Zbawiciela to możesz w ten sposób kończyć modlitwy, choć nie jest to wymóg.
W Dziejach Wysłanników (apostolskich) możemy zauważyć, że modlitwa inspirowana Duchem Świętym nie zawiera takiej formułki końcowej, ale nie ma też absolutnie żadnych wątpliwości, że właśnie w imieniu Jeszu modlący się pokładali nadzieję. Chrystus jest centralną postacią tej modlitwy a kończy się ona tak:
Dzieje 4:30 gdy Ty wyciągać będziesz swą rękę, aby uzdrawiać i dokonywać znaków i cudów przez imię świętego Sługi Twego, Jeszu.
Takiej modlitwy z użyciem prawdziwego imienia Zbawiciela (Jeszu) nie jest wstanie szczerze wypowiedzieć nikt, kto nie dostąpił łaski oświecenia od Boga.
1Kor 12:3 bt "Otóż zapewniam was, że nikt, pozostając pod natchnieniem Ducha Bożego, nie może mówić: Jeszu przeklęty. Nikt też nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jeszu."
Nie poznasz i nie uwierzysz, że Chrystus ma na imię Jeszu (Zbawiciel), jeśli Bóg ci tego nie objawi.
Jana 6:65 bt "Rzekł, więc: Oto, dlaczego wam powiedziałem: Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli nie zostało mu to dane przez Ojca."
A bez tej wiary w Imię nie osiągniesz zbawienia.
Rzymian 10:9 "Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JESZU JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie."
To jest jedna z pierwszych nauk głoszonych przez Wysłanników Pomazańca.
Dzieje 8:12 "Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który głosił dobrą nowinę o królestwie Bożym oraz o imieniu Jeszu Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest."
Dzieje 4:12 I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.
Jak więc widzisz modlitwa jest prostą czynnością, ale pod warunkiem, że zna się tego, do którego się zwracamy.
_________________
krzysztof chrystusowy