„Kto jest niewolnikiem w XXI wieku?”
Żeby zrozumieć odpowiedź na powyższe pytanie należy wcześniej zapoznać się z artykułem „Czas niewolników”, w którym jest dużo informacji na ten temat. Nie będę ich tu powtarzał, dlatego zachęcam do zapoznania się z nimi by mieć szerszy obraz całego tematu. Powyższe pytanie otrzymałem od Grzegorza po napisani wspomnianego wyżej artykułu.
Przypominam główne punkty już wcześniej ustalone:
1. Nauczyciele nazywani Niewolnikami są powołani przez Chrystusa (Łukasza 12:42) z większego grona jego niewolników (sług). Jest wielu niewolników a w tym gronie niektórzy zostają powołani do usługiwania w roli zarządcy i dostarczania pokarmu innym niewolnikom.
2. Taki przywilej zarządzania nie daje prawa do wykluczania (karania lub wyrywania) ani do korzystania z przywilejów Pana. Takie działanie cechuje złego niewolnika (Łukasza 12:45) i jest nieposłuszeństwem wobec nakazu Pana (Mateusza 13:24-30).
3. Taki przywilej nie jest poparty dowodami Ducha Świętego. Tym niewolnikom (nauczycielom) nie towarzyszą znaki i cuda. Kto jest dobrym a kto złym niewolnikiem okaże się w dniu powrotu Pana (Łukasza 12:46).
4. Nie wszyscy podejmujący się tego zadania będą mieli pełną wiedzę (Łukasza 12:48; 1 Koryntian 13:9).
5. Ci Niewolnicy (zarządcy i nauczyciele) podlegają surowszemu osądowi (Łukasza 12:46; Jakuba 3:1).
Jeśli masz problem z akceptacją powyższych punktów to zajrzyj do podanych w nawiasach wersetów biblijnych. Każde twierdzenie jest poparte Słowem wypowiedzianym przez Pana naszego Jeszu. No dobrze, ale osób powołujących się na Chrystusa jest dużo. Czy religie chrześcijańskie i ich kaznodzieje są tymi powołanymi przez Pana niewolnikami?
Czy kaznodzieje chrześcijańscy są Niewolnikami Pana?
Żeby być niewolnikiem Pana trzeba być przez niego do tej służby powołanym (Jana 15:16). To Pan Ciebie wybiera a nie Ty jego tak zresztą jak każdego niewolnika. Powołanie pochodzi z góry a nie od ludzkiej organizacji. W tym przypadku znakiem powołania nie są cuda czy języki, lecz zrozumienie Pism gdyż bez tego nie byłoby nauczania (1Tm 4:13,16). Wiedza potrzebna jest darem Ducha a nie czymś wyuczonym w szkole (Kol 1:9).2 Tymoteusza 2:7 Myśl, co mówię, albowiem Pan da ci zrozumienie we wszystkim.
Powyższa rada dotyczy nie tylko nauczającego, ale także nauczanego, czyli słuchający Tymoteusza również, jeśli będzie rozmyślał nad naukami to dostanie zrozumienie od Pana a nie od Tymoteusza. Często powtarzam, że dwóch będzie słuchać, jeden powie, że to głupota a drugi wpadnie w zachwyt. Tak było w pierwszym wieku i tak jest obecnie. To Pan daje zrozumienie i powołuje na swojego niewolnika. Szkoły dla kaznodziei czy seminaria dla duchownych nie są wstanie przygotować do tego zadania. Mogą, co najwyżej stworzyć warunki, ale prawdziwa korzyść będzie miała miejsce dopiero, gdy ktoś po takim szkoleniu zostanie wybrany przez Chrystusa podobnie jak został wybrany Paweł. O ludziach przeszkolonych, ale niepowołanych Jeszu powiedział:
Mateusza 23:2 Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.
To byli samozwańczy, ale bardzo dobrze przeszkoleni i zorganizowani przywódcy religijni. Dziś wielu chrześcijan idzie ich śladami, choć zupełnie nie są tego świadomi. Jeśli jednak ktoś z nich zostanie nawrócony jak Paweł lub Apollos to korzyść z takiej osoby może być ogromna.
Mateusza 13:52 … Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare.
W pierwszym wieku takich osób było mało i większość nawet nie umiała pisać, gdy byli powołani do służby. Chrystus jakby o to nie dbał gdyż szkolił posłańców a nie pisarzy. Oni osobiście mieli głosić. O dwóch posłańcach Chrystusa czytamy:
Dzieje 4:13 Widząc odwagę Piotra i Jana, a dowiedziawszy się, że są oni ludźmi nieuczonymi i prostymi, dziwili się...
„Prości i nieuczeni” to delikatne określenie. W manuskryptach czytamy, że byli analfabetami (agrammatoi), dlatego niektóre przekłady podają, że byli niepiśmienni, co też jest delikatnym określeniem.
Nie wykształcenie, lecz powołanie decyduje i to było częścią dobrej nowiny. Pomijając sprawę wykształcenia prawdziwym problemem dzisiejszego chrześcijaństwa jest głoszenie innego Chrystusa (anti-christ) niż tego, którego poznajemy w ewangeliach. Chrystus zapowiedział odstępstwo (Łukasza 21:8). Paweł i Posłańcy również uprzedzali o nadchodzącym odstępstwie. Paweł zapowiedział:
2 Tesaloniczan 2:7 Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, (8) wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jeszu zgładzi tchnieniem swoich ust i wniwecz obróci objawieniem swego przyjścia. (9) Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów.
Jak widzimy odstępstwo było już gotowe za czasów Posłańców i miało trwać aż do przyjścia Pana. Bo Pomazaniec zniszczy niegodziwca tchnieniem swych ust podczas przyjścia. Te odstępstwo będzie miało znaki i cuda a jak wiemy nic takiego nie dano wyznaczonym przez Jeszu Niewolnikom. Tego niegodziwca Jan nazwał antychrystem i wyjawił, że już za jego życia pojawiło się wielu antychrystów.
1Jana 2:18 Dzieci, jest już ostatnia godzina, i tak, jak słyszeliście, antychryst nadchodzi, bo oto teraz właśnie pojawiło się wielu antychrystów; stąd poznajemy, że już jest ostatnia godzina.
Od czasów Jana aż do ponownego przyjścia Syna Bożego antychryst jest i działa. Tym antychrystem jest chrześcijaństwo, które głosi innego Chrystusa. Innego w sensie noszącego inne imię (Chesus, Dźizas, Żezu, Jezus, Isus itp.) ale też innego w opisie osoby. Antychryst głosi np. że człowiek Jezus stał się Chrystusem (Pomazańcem) dopiero w chwili zanurzenia i zstąpienia na niego Ducha Świętego(świadkowie Jehowy) inni chrześcijanie głoszą Jezusa w trójcy jedynego, co jest nauką zupełnie nieobecną w Pismach Świętych. Więcej szczegółów na temat rozpoznania antychrysta i na temat znaczenia tego słowa znajdziesz w artykule „Antychryst i świadkowie Jehowy cz. 1” a także cz. 2.
Pan nasz Jeszu wyjawił:
Marka 9:38 Wtedy Jan rzekł do Niego: Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami. (39) Lecz Jeszu odrzekł: Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. (40) Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami.
Wniosek jest taki, że jeśli ktoś mocą imienia Jeszu czyni cuda to nie może być kimś złym. I zobacz czytelniku jak sprzeczne jest to z tym, co Pomazaniec zapowiedział na przyszłość mówiąc o fałszywych nauczycielach.
Mateusza 7:21 Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. (22) Wielu powie Mi w owym dniu: Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia? (23) Wtedy oświadczę im: Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!
Przecież to jest pozornie identyczna sytuacja. Według nauk Chrystusa ktoś, kto czyni cuda mocą jego imienia nie może być zły. A jednak Pan ich potępia, jak to wyjaśnić? Zapewniam Cię czytelniku, że nauki Pomazańca nie są ze sobą sprzeczne. Zrozumiemy to lepiej, gdy przyjrzymy się znaczeniu słowa antychryst. Otóż słowo to znaczy inny-chrystus. Kiedy widzimy, że katolicy, protestanci, zielonoświątkowcy i wszyscy inni czynią jakieś cuda lub wypędzenia mocą Chrystusa o imieniu Jezus (Polska), Chesus (Hiszpania, Meksyk, Argentyna), Żezu (Francja), Isus (Rosja) itd. To staje się oczywistym, że oni robią to w imię innego Chrystusa, czyli antychrysta.
Są przekonani, że to ten sam, ale tak nie jest i dlatego Chrystus mówi bez ogródek, że ich nie zna, czyli oni wcale nie czynili cudów w jego imię, bo gdyby to robili w prawdziwym imieniu Jeszu to obowiązywałaby zasada Chrystusa, „kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami” (Marka 9:39,40). Oni byli przeciwko Chrystusowi gdyż głosili innegochrystusa, czyli antychrysta i w ten sposób nie czynili woli Bożej. Bo wolą Ojca jest by:
Filipian 2:10 …aby na imię Jeszu zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. (11) I aby wszelki język wyznał, że Jeszu Pomazaniec jest Panem - ku chwale Boga Ojca.
Piotr głosił:
Dzieje 4: 12 I w nikim innym nie ma wybawienia, bo nie ma pod niebem żadnego innego imienia danego ludziom, dzięki któremu mamy zostać wybawieni.
Antychryst głosi wiele imion czyniąc w ten sposób bezprawie i zwodząc ludzi.
Czy więc jest możliwe by Pan nasz Jeszu powołał na swojego Niewolnika kogoś, o kim mówi, że „nigdy go nie znal”? Kaznodzieje i duchowni głoszący innego Pomazańca niż Jeszu nie mogą być powołani do dostarczania pokarmu na czas słuszny innym sługom Pana. Pan nie przyznaje się do nich. Niewolnik, który ma dostarczyć pokarm dla innych nawet, jeśli ostatecznie okaże się złym niewolnikiem to jednak zostanie powołany przez Chrystusa. Taki niewolnik rozczaruje swego pana podobnie jak rozczarował ten który otrzymał jeden talent. Nie zrobił tego, do czego został powołany.
Wracamy, więc do pytania, „Kto jest niewolnikiem w XXI wieku?” Błędem jest przypuszczenie, że zawsze był jakiś niewolnik. Bo według przypowieści Jeszu o pszenicy i kąkolu był okres, w którym wszyscy spali. W tym czasie działał szatan.
Mateusza 13:25 Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.
Trudno powiedzieć, kiedy nastąpił okres przebudzenia możliwe, że właśnie teraz to się dzieje gdyż chyba jesteśmy pierwszymi na świecie, którzy głoszą Chrystusa pod prawdziwym imieniem Jeszu (po hebrajsku Zbawiciel).
Syn Boży zdawał sobie sprawę, że może nie być zbyt wielu jego sług w dniu przyjścia. Wyrażał wątpliwość, gdy powiedział:
Łukasza 18:7 A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? (8) Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Nie można jednak wykluczyć, że są jakieś grupki na świecie tylko, że my ich nie znamy. To Pan przez Ducha Świętego działa i powołuje wybranych do służby. Jeślibym był pierwszym z przebudzonych na świecie to byłby to dla mnie wielki zaszczyt, na który nie zasłużyłem, ale nie byłby to żaden powód do wywyższania się. Wierzę, że niedługo w każdym narodzie pojawi się ktoś, kto będzie głosił, że Jeszu jest Panem.
Mateusza 7:13 Wchodźcie przez ciasną bramę. Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (14) Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują.
Niewolnikiem rozdzielającym pokarm na czas słuszny może być każdy mężczyzna, który wychwala Pana naszego Jeszu, jeśli dostanie taki „talent”. Sługami mającymi inne zadania mogą być wszyscy, jeśli tylko przyjmą zanurzenie w imię Jeszu i zadeklarują szczerze „Panem jest Jeszu”.
Robi się coraz cieplej i czas pomyśleć o rozpoczęciu zanurzania w imię Jeszu.
__________________________
Krzysztof sługa pomazańcowy.