Temat stopniowania kary odłożymy na inny okres a dziś zajmiemy się tajemniczym
kultem pełni księżyca. Właśnie mija tydzień od święta paschy, które my obchodzimy, jako pamiątkę śmierci Pomazańca Bożego. Kościół katolicki obchodzi zmartwychwstanie dziś, czyli w niedzielę, ale faktycznie dokładna rocznica zmartwychwstania w tym roku wypada w środku tygodnia. Jednak kościół uznał, że ważniejsza jest nazwa dnia (niedziela) niż dokładna data. Chrystus rzeczywiście został wzbudzony z martwych w niedzielę, a pierwsi chrystusowcy spotykali się w tym dniu tygodnia na wspólnych modlitwach. Zaczęli nawet nazywać niedzielę „dniem pańskim”. Szkoda, że ta nazwa się nie przyjęła byłaby dla dzisiejszych chrześcijan bardziej przyjazna od „dnia słońca”, która to nazwa nadal obowiązuje w wielu językach. Kościół trzymając się „dnia słońca” dał powód do oskarżeń o
kult słońca.
Nie kościołem katolickim i oskarżeniami o kult słońca będziemy się dziś zajmować, lecz zupełnie odwrotnie. Tematem naszym będzie
kult pełni księżyca, któremu poddają się zupełnie nieświadomie
świadkowie Jehowy. Wiem, że jeśli jesteś świadkiem Jehowy to oburzysz się teraz ze to kłamstwo, ale przekonasz się, że jesteś w błędzie. Zobacz, co na temat wyliczenia pamiątki mówią oficjalne źródła świadków Jehowy.
Z tym powyższym tekstem zgadzam się. Problem w tym, że oficjalne źródła świadków Jehowy, co innego piszą a co innego nakazują robić tym, którzy im wierzą.
Żaden świadek Jehowy nie sprawdza, kiedy naprawdę przypada, 14 nisan. Za to chyba każdy wie, że w tym dniu musi być pełnia księżyca. Tymczasem w dniu 14 nisan nie może być pełnia księżyca, ponieważ nie jest to środek miesiąca. Miesiące księżycowe miały na przemian raz 29 a raz 30 dni wynika to z faktu, że nów (brak widoczności księżyca) występuje, co 29 i pół dnia. Marzec roku 2014 według tego kalendarza miał 29 dni a kwiecień (odpowiednik nisan) ma 30 dni. Żeby trafić na pełnię księżyca trzeba przesunąć święto o 2 dni. Zobaczmy jak to wygląda w praktyce.
Nów księżyca przypadł 30 marca cały ten dzień jest, więc ostatnim dniem starego miesiąca a od kolejnego zachodu słońca rozpoczyna się 1 nisan. Niestety w naszych kalendarzach jest to 31 marca. Skoro 30 marzec ma nów i jest ostatnim dniem miesiąca to nasz 31 marzec, czyli kolejny dzień jest pierwszym dniem kolejnego miesiąca. Niektórzy mogą jednak upierać się że to ten 31 marca jest dniem po nowiu a wówczas pierwszym dniem nisan będzie 1 kwietnia. Jestem skłonny z tym się zgodzić i powyżej jest własnie tabela przedstawiająca tą wersję. Zobaczmy, że nadal świadkowie Jehowy źle obliczają pamiątkę.