Nie kościołem katolickim i oskarżeniami o kult słońca będziemy się dziś zajmować, lecz zupełnie odwrotnie. Tematem naszym będzie kult pełni księżyca, któremu poddają się zupełnie nieświadomie świadkowie Jehowy. Wiem, że jeśli jesteś świadkiem Jehowy to oburzysz się teraz ze to kłamstwo, ale przekonasz się, że jesteś w błędzie. Zobacz, co na temat wyliczenia pamiątki mówią oficjalne źródła świadków Jehowy.
http://www.jw.org/ |
Nów księżyca przypadł 30 marca cały ten dzień jest, więc ostatnim dniem starego miesiąca a od kolejnego zachodu słońca rozpoczyna się 1 nisan. Niestety w naszych kalendarzach jest to 31 marca. Skoro 30 marzec ma nów i jest ostatnim dniem miesiąca to nasz 31 marzec, czyli kolejny dzień jest pierwszym dniem kolejnego miesiąca. Niektórzy mogą jednak upierać się że to ten 31 marca jest dniem po nowiu a wówczas pierwszym dniem nisan będzie 1 kwietnia. Jestem skłonny z tym się zgodzić i powyżej jest własnie tabela przedstawiająca tą wersję. Zobaczmy, że nadal świadkowie Jehowy źle obliczają pamiątkę.
Jeśli 1 kwietnia jest pierwszym nisan to 14 nisan przypada w poniedziałek a więc uroczystości pamiątki powinny odbyć się 13 kwietnia po zachodzie słońca (w niedzielę wieczorem). Dlaczego świadkowie Jehowy nie obchodzą w tym dniu pamiątki tylko jeden dzień później? Dlatego że 14 nisan księżyc nie jest w pełni. Dużo mu nie brakuje w tym roku miał widoczność na poziomie 98%. Świadkowie Jehowy obchodzą swoje święto dzień później po zachodzie słońca i wówczas mają swoją pełnię księżyca.
Wyznacznikiem daty do obchodzenia święta dla świadków Jehowy jest pełnia księżyca a nie faktyczny 14 nisan.
Dlaczego dla świadków Jehowy pełnia księżyca jest taka ważna?
Czasem, gdy znajomi przekonują mnie, że przywódcy tej religii są świadomymi antychrystami, ale trzymającymi swoich zwolenników w niewiedzy. Zawsze im przywołuje na przykład Raimonda Franza, który twierdził, że „to są ofiary ofiar” a stosując chrystusową terminologię twierdzę, że to są „ślepi przewodnicy”. Jednak im dłużej i dokładniej przyglądam się takim fałszerstwom jak to z 14 nisan tym bardziej dociera do mnie, że ci na górze, którzy nazywają siebie samych chrystusami (używają formy pomazańcy, ale to znaczy dokładnie to samo) faktycznie mogą być świadomymi zwodzicielami. Pomyślcie sami. Jak można ustanawiać jedyne święto, które obchodzą świadkowie Jehowy według pełni księżyca a twierdzić ze to wynika z wyliczeń kalendarza? Jak można samych siebie nazywać pomazańcami, czyli Chrystusami? Jak można Boga nazywać Burzycielem, bo faktycznie imię Jehowa ma takie znaczenie? Jak można tak oczywiste przekręty robić i twierdzić, że jest się prawdziwym czcicielem Boga?
Dzisiejszy odstępczy judaizm także przeniósł swoje święto na pełnię księżyca, ale oni mają chyba inteligentniejszych wyznawców gdyż oficjalnie przyznają, że jest to, 15 nisan. Świadkowie Jehowy twierdzą, że swoją uroczystość obchodzą 14 nisan ale dziwnym trafem w 2014 roku obchodzili je w tym samym dniu co odstępczy judaizm czyli 15 nisan.
Dla wnikliwych podaję link do kalendarza z wyliczeniem wszystkich pełni i nowiów księżyca.
http://www.kalendarz-365.pl/ksiezyca/fazy-ksiezyca.html
Szukając jakiegoś sensownego uzasadnienia kultu pełni księżyca trafiłem na bardzo pokrętną argumentację, którą cytuję poniżej. Zwróć czytelniku uwagę jak delikatnie jest wprowadzane przekonanie o pełni księżyca, jak ostrożnych sformułowań używa Towarzystwo Strażnica.
„Święto Paschy obchodzono zawsze dnia 14 Nisan (Abib), mniej więcej podczas pełni Księżyca, gdyż w żydowskim kalendarzu księżycowym miesiąc rozpoczynał się od dnia, w którym zaobserwowano nów. A zatem 14 dzień przypadał gdzieś w połowie lunacji (jest to odstęp czasu między jednym a drugim nowiem). Jezus został stracony 14 Nisan 33 r. n.e. Z obliczeń astronomicznych wynika, że w owym roku, w piątek 3 kwietnia według kalendarza juliańskiego, a 1 kwietnia — według gregoriańskiego, doszło do zaćmienia Księżyca (T. R. Oppolzer, Canon der Finsternisse, 1887, s. 344). Zjawisko to występuje tylko wtedy, gdy Księżyc znajduje się w pełni. Płynie stąd uzasadniony wniosek, że w 33 r. n.e. dzień 14 Nisan rozpoczął się według kalendarza gregoriańskiego w czwartek 31 marca, a zakończył w piątek 1 kwietnia.”
Wyznacznikiem daty do obchodzenia święta dla świadków Jehowy jest pełnia księżyca a nie faktyczny 14 nisan.
Dlaczego dla świadków Jehowy pełnia księżyca jest taka ważna?
Czasem, gdy znajomi przekonują mnie, że przywódcy tej religii są świadomymi antychrystami, ale trzymającymi swoich zwolenników w niewiedzy. Zawsze im przywołuje na przykład Raimonda Franza, który twierdził, że „to są ofiary ofiar” a stosując chrystusową terminologię twierdzę, że to są „ślepi przewodnicy”. Jednak im dłużej i dokładniej przyglądam się takim fałszerstwom jak to z 14 nisan tym bardziej dociera do mnie, że ci na górze, którzy nazywają siebie samych chrystusami (używają formy pomazańcy, ale to znaczy dokładnie to samo) faktycznie mogą być świadomymi zwodzicielami. Pomyślcie sami. Jak można ustanawiać jedyne święto, które obchodzą świadkowie Jehowy według pełni księżyca a twierdzić ze to wynika z wyliczeń kalendarza? Jak można samych siebie nazywać pomazańcami, czyli Chrystusami? Jak można Boga nazywać Burzycielem, bo faktycznie imię Jehowa ma takie znaczenie? Jak można tak oczywiste przekręty robić i twierdzić, że jest się prawdziwym czcicielem Boga?
Dzisiejszy odstępczy judaizm także przeniósł swoje święto na pełnię księżyca, ale oni mają chyba inteligentniejszych wyznawców gdyż oficjalnie przyznają, że jest to, 15 nisan. Świadkowie Jehowy twierdzą, że swoją uroczystość obchodzą 14 nisan ale dziwnym trafem w 2014 roku obchodzili je w tym samym dniu co odstępczy judaizm czyli 15 nisan.
Dla wnikliwych podaję link do kalendarza z wyliczeniem wszystkich pełni i nowiów księżyca.
http://www.kalendarz-365.pl/ksiezyca/fazy-ksiezyca.html
Szukając jakiegoś sensownego uzasadnienia kultu pełni księżyca trafiłem na bardzo pokrętną argumentację, którą cytuję poniżej. Zwróć czytelniku uwagę jak delikatnie jest wprowadzane przekonanie o pełni księżyca, jak ostrożnych sformułowań używa Towarzystwo Strażnica.
„Święto Paschy obchodzono zawsze dnia 14 Nisan (Abib), mniej więcej podczas pełni Księżyca, gdyż w żydowskim kalendarzu księżycowym miesiąc rozpoczynał się od dnia, w którym zaobserwowano nów. A zatem 14 dzień przypadał gdzieś w połowie lunacji (jest to odstęp czasu między jednym a drugim nowiem). Jezus został stracony 14 Nisan 33 r. n.e. Z obliczeń astronomicznych wynika, że w owym roku, w piątek 3 kwietnia według kalendarza juliańskiego, a 1 kwietnia — według gregoriańskiego, doszło do zaćmienia Księżyca (T. R. Oppolzer, Canon der Finsternisse, 1887, s. 344). Zjawisko to występuje tylko wtedy, gdy Księżyc znajduje się w pełni. Płynie stąd uzasadniony wniosek, że w 33 r. n.e. dzień 14 Nisan rozpoczął się według kalendarza gregoriańskiego w czwartek 31 marca, a zakończył w piątek 1 kwietnia.”
(Wnikliwe Poznawanie Pism t. 2 - Wieczerza Pańska)
To wytłumaczenie bazuje na hipotezach. - Nie wiadomo na pewno czy Pomazaniec umarł 33 roku
- Co ma zaćmienie księżyca do całej sprawy? Ewangeliści piszą o tym, że w trakcie dnia słońce przestało świecić a nie księżyc. Prawdopodobnie argumentacja ma bazować na skojarzeniu, że stała się ciemność.
- Nawet gdyby istniały jakieś „naukowe” teorie to i tak wierzącym wypada dać pierwszeństwo Biblii a z niej wyliczenie 14 nisan nie pokrywa się z pełnią księżyca.
W ceremoniale, który odbywa się u świadków Jehowy połączenie chleba z winem ma miejsce w człowieku, który twierdzi, że ma ducha świętego. Wierzę, że ma on ducha, ale nie wierzę, że świętego (1Jana 4:1 BT lub BW).
Niepokojące jest też to, że świadkowie odmawiają modlitwę do wina i do chleba. Padają takie sformułowania, że „brat X posłuży nam modlitwą do wina a brat Y posłuży nam modlitwą do chleba”. Do dnia dzisiejszego nie zdawałem sobie sprawy, że może mieć to okultystyczne źródło chodzi, bowiem o modlitwę do dwóch demonów. Do tego, który odgrywa rolę męska (chleb) i tego, który odgrywa rolę żeńską (kielich). W modlitwie padają dwa imiona Jehowa (rodzaj żeński) i Jezus (rodzaj męski). Oba imiona nie są prawdziwymi imionami Boga i Chrystusa.
Jaką rolę odgrywają pozostałe osoby obecne na spotkaniu? Dlaczego muszą przez ich ręce przejść chleb i wino? Oficjalnie twierdzi się, że po to by każdy mógł potwierdzić, jaką ma nadzieję niebiańską czy ziemską, ale spróbujcie spożyć te symbole a zobaczycie na twarzach starszych miejscowego zboru wszystkie kolory tęczy. Tacy będą szczęśliwi widząc, jaką macie nadzieję. Jestem przekonany, że zwyczaj ten byłby bardziej zrozumiały gdyby dokładniej zbadać ceremoniały współczesnych czarowników jednak nie mam zamiaru babrać się w tych brudach i pozostawiam to innym badaczom.
Pan Piotr Andryszczak w kwestii szokującej ilustracji pyta: „Przypadek czy prowokacja”. A ja odpowiadam słowami Pana naszego Jeszu:
Łukasza 8:17
Bo nie ma nic ukrytego, co by nie stało się jawne, ani nic starannie skrytego, co by się nigdy nie stało znane i nigdy nie wyszło - na jaw.
Również posłaniec Paweł napisał:
1 Tymoteusza 5:24,25
Grzechy niektórych ludzi są jawne dla wszystkich i od razu prowadzą do osądzenia, ale jeśli chodzi o innych, ich grzechy później również wychodzą na Jaw. Tak samo też szlachetne uczynki są jawne dla wszystkich, a i tamte inne nie mogą pozostać ukryte.
Czy to przez przypadek, czy przez przeoczenie, albo zbytnią pewność siebie lub prowokację staje się jawne to, co miało być ukryte. Prawdziwe oblicze religii świadków Jehowy jest szokujące dla tych, którzy wierzą w szczerość chrystusów (pomazańców), którzy nimi kierują. Dodać do tego warto jeszcze to, że w wierzeniach współczesnych pogan (Wicca) pojawiają się Strażnicy a także wieże strażnice, przez które do świata ziemskiego mają mieć dostęp demony. Te wierzenia znajdują także swoje odbicie w literaturze i filmie, o czym możesz się przekonać oglądając „Władcę pierścieni”. Także w średniowieczu magowie angielscy wykorzystywali wieże strażnicze do przywoływania demonów z tym, że oni twierdzili, że to aniołowie. Prawie cały judaizm dzisiaj jest skażony czarami mniej lub bardziej jawnymi i tak samo jest w wielu religiach nazywających siebie chrześcijanami. Świadkowie Jehowy jak widzimy też mają coś z magią wspólnego, choć oczywiście nigdy oficjalnie do tego się nie przyznają.
Powinniśmy w miarę naszych możliwości pomóc tym zwiedzionym ludziom poznać prawdę.
Jaką rolę odgrywają pozostałe osoby obecne na spotkaniu? Dlaczego muszą przez ich ręce przejść chleb i wino? Oficjalnie twierdzi się, że po to by każdy mógł potwierdzić, jaką ma nadzieję niebiańską czy ziemską, ale spróbujcie spożyć te symbole a zobaczycie na twarzach starszych miejscowego zboru wszystkie kolory tęczy. Tacy będą szczęśliwi widząc, jaką macie nadzieję. Jestem przekonany, że zwyczaj ten byłby bardziej zrozumiały gdyby dokładniej zbadać ceremoniały współczesnych czarowników jednak nie mam zamiaru babrać się w tych brudach i pozostawiam to innym badaczom.
Pan Piotr Andryszczak w kwestii szokującej ilustracji pyta: „Przypadek czy prowokacja”. A ja odpowiadam słowami Pana naszego Jeszu:
Łukasza 8:17
Bo nie ma nic ukrytego, co by nie stało się jawne, ani nic starannie skrytego, co by się nigdy nie stało znane i nigdy nie wyszło - na jaw.
Również posłaniec Paweł napisał:
1 Tymoteusza 5:24,25
Grzechy niektórych ludzi są jawne dla wszystkich i od razu prowadzą do osądzenia, ale jeśli chodzi o innych, ich grzechy później również wychodzą na Jaw. Tak samo też szlachetne uczynki są jawne dla wszystkich, a i tamte inne nie mogą pozostać ukryte.
Czy to przez przypadek, czy przez przeoczenie, albo zbytnią pewność siebie lub prowokację staje się jawne to, co miało być ukryte. Prawdziwe oblicze religii świadków Jehowy jest szokujące dla tych, którzy wierzą w szczerość chrystusów (pomazańców), którzy nimi kierują. Dodać do tego warto jeszcze to, że w wierzeniach współczesnych pogan (Wicca) pojawiają się Strażnicy a także wieże strażnice, przez które do świata ziemskiego mają mieć dostęp demony. Te wierzenia znajdują także swoje odbicie w literaturze i filmie, o czym możesz się przekonać oglądając „Władcę pierścieni”. Także w średniowieczu magowie angielscy wykorzystywali wieże strażnicze do przywoływania demonów z tym, że oni twierdzili, że to aniołowie. Prawie cały judaizm dzisiaj jest skażony czarami mniej lub bardziej jawnymi i tak samo jest w wielu religiach nazywających siebie chrześcijanami. Świadkowie Jehowy jak widzimy też mają coś z magią wspólnego, choć oczywiście nigdy oficjalnie do tego się nie przyznają.
Powinniśmy w miarę naszych możliwości pomóc tym zwiedzionym ludziom poznać prawdę.
___________________
krzysztof sługa pomazańcowy