Czy dusza to oddzielny od
ducha byt?
Dużo zależy od tego jak
definiujemy słowo byt. Czy napis na kartce papieru jest oddzielnym bytem od
papieru? Żeby lepiej wyjaśnić zależność
między duszą a duchem posłużę się przykładem, w którym kartka papieru jest
duchem, długopis ciałem a połączenie długopisu z kartką, czyli napis jest duszą.
Rodzaju 2:7 …Bóg przystąpił
do kształtowania człowieka z prochu ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia,
i człowiek stał się duszą żyjącą. (PNŚ)
Wiemy, że Bóg dając życie
daje człowiekowi ducha, który po śmierci wraca do Boga.
Koheleta (Kaznodziei) 12:
7 i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga,
który go dał.
Dech, który otrzymał Adam
to duch. Człowiek nie dostał duszy tylko stał się nią, gdy zaistniał. Dusza,
więc nie jest duchem.
Duch plus ciało równa się
dusza.
Kartka plus długopis
równa się napis.
Dusza człowieka nie jest
duchem ani nie jest ciałem. Dopiero współpraca ciała z duchem daje nam duszę,
czyli człowieka prawdziwego. Podobnie napis nie jest kartką ani nie jest
długopisem dopiero współpraca jednego z drugim daje nam napis. Jak długo
starcza wkładu w długopisie (długość naszego życia) tak długo możemy zapisywać
coś pięknego (życie pełne miłości i współczucia), coś złego (życie pełne
nienawiści i zła) lub coś bezmyślnego (życie bezmyślne z dnia na dzień).
Człowiek jest w stanie zniszczyć ciało (długopis), czyli zatrzymać życie
(proces pisania), ale nie jest wstanie zniszczyć duszy, czyli zapisu dokonanego
przez całe życie gdyż ten umieszczony na kartce (duchu) jest pod opieką
Wielkiego Bibliotekarza (Stwórcy). W dniu sądu ostatniego (inwentaryzacja w
bibliotece) okaże się, które dusze (treść zapisana w ciągu życia) zostaną
unicestwione razem z ciałami już na zawsze a które dostaną możliwość dalszego
pisania (życia na wieki).
Nasza dusza jest ściśle
powiązana z duchem także po śmierci ciała, dlatego powrót ducha do martwego
ciała oznacza jednocześnie powrót duszy i odwrotnie powrót duszy oznacza powrót
ducha. Podobnie mówimy "w Biblii zapisano..." to faktycznie mówimy "w książce zapisano" gdyż słowo biblia jest pochodzenia greckiego i tłumaczy się je w języku polskim
na książka. Mówimy, więc „w książce zapisano…”, ale mówimy też „w Piśmie
świętym czytamy…”. Oba te słowa „pismo” i „książka” stosujemy zamiennie, mimo
że w sensie dosłownym znaczą, co innego. Książka to nośnik treści tak jak w
naszym przykładzie duch a pismo to sama treść tak jak w naszym przykładzie
dusza. Stosowanie zamiennie tych słów nie oznacza, że książka i pismo to
dosłownie jest to samo. Jedno potrzebuje drugiego, ale w sensie dosłownym jest to,
co innego. Wracając do naszego głównego pytania, czy można powiedzieć, że treść książki to oddzielny byt? To nadal
pozostaje dyskusyjne, czy w ogóle pismo jest bytem.
W Piśmie Świętym
znajdujemy rozdzielenie ducha od duszy.
1 Tesaloniczan 5:23 Sam
Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz i dusza, i
ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jeszu Pomazańca.
Niektóre przekłady usuwają
w tym miejscu „i” by wprowadzić wrażenie że duch i dusza to dwa słowa określając
to samo ale w manuskryptach greckich występuje „i” co wskazuje na wyliczanie:
duch i dusza i ciało. Takie samo rozdzielenie
ducha od duszy znajdujemy w liście do hebrajczyków.
Hebrajczyków 4:12 Żywe
bowiem jest Słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny,
przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić
pragnienia i myśli serca.
Jak widzimy Pismo wyraźnie
mówi, że jest możliwe rozdzielenie duszy od ducha tak samo jak szpik można oddzielić
od stawów, choć oznacza to całkowite zniszczenie kości. Są ze sobą bardzo mocno
związane ale jednak są czymś odrębnym. Idąc tym tokiem rozumowania, jeśli uznamy
szpik za oddzielny byt od stawów to dusze też możemy uznać za oddzielny byt od
ducha. Jednak nie są to byty osobowe, czyli w pełni samodzielne. Rozdzielenie
duszy od duch prawdopodobnie oznacza unicestwienie w gehenni, o której
wspominał Pomazaniec Boży Jeszu.
Mateusza 10:28 I
nie bójcie się tych, co zabijają ciało, lecz nie mogą zabić duszy, ale raczej
bójcie się tego, który może i duszę, i ciało zgładzić w Gehennie. (PNŚ)
Jeśli ten temat wydaje Ci
się trudny to tylko, dlatego że starasz się odnieść pojęcia duch i dusza do
swoich dotychczasowych poglądów. Musisz zacząć poznawać prawdę od nowa. Czytając
pismo Święte nie staraj się go dostosować do dogmatów jakiejś religii. Zapomnij
o jakiejkolwiek organizacji religijnej i przyjmuj treść Pisma Świętego bez
religijnej interpretacji. Skoro Pan nasz Jeszu Pomazaniec Boży powiedział, że
człowiek duszy nie może zabić to uwierz mu i nie wmawiaj sobie i innym, że
wprawdzie tak powiedział, ale miał na myśli coś innego.
Zrozumienie tematu duszy
nie jest warunkiem Twojego zbawienia, więc nie musisz się nim bardzo
przejmować. Ja pisze o tym w kontekście nauk świadków Jehowy by ułatwić tym, co
chcą z nimi prowadzić dyskusje skuteczne argumentowanie i by wykazać błędy w
ich rozumowaniu. Jeśli rozwinąłem się bardziej niż planowałem to tylko, dlatego
że nadsyłacie do mnie listy z pytaniami.
________________________
krzysztof sługa pomazańcowy