Sprawdziłem jak dokładnie powinien wyglądać przekład ewangelii Mateusza 26:25. W tłumaczeniu dosłownym wygląda on tak:
„Odpowiadając zaś Juda, wydający go, powiedział: czyżbym ja jest Rabbi? Mówi mu: Ty powiedziałeś.”
A bardziej składnie:
„A odpowiadając Juda, który go wydał, rzekł: Czyżbym ja nim był, Rabbi? Powiedział mu: Ty powiedziałeś.” Mateusza 26:25
Moją uwagę w tym wersecie przykuł fakt wyjaśniający, o którego Judę chodzi. Dwaj apostołowie mieli na imię Juda (Jana 14:22). Jeden dochował wierności aż do śmierci a drugi zdradził. Pisarze Nowego Testamentu rozróżniali ich dodając jakiś szczegół. W tym przypadku dodając słowa: „który go wydał”. Innym razem czytamy:
"Juda Iskariot, ten, który go też wydał" (Mateusza 10:4; 26:25; Jana 18:2,5),
„Juda Iskariot” (Mateusza 26:14; Marka 14:10; Jana 12:4),
„Juda, który go wydał” (Mateusza 26:25; 27:3)
„Juda, jeden z dwunastu” (Mateusza 26:47; Marka 14:43; Łukasza 22:47),
„Juda” (Jana 13:29; 18:3; Dzieje 1:25)
Czasami z konteksty wynikało, o którego chodzi, więc wystarczyło samo imię a innym razem trzeba było dodać jakiś szczegół wyróżniający. Nie było to wielkim problemem i nie przyszło pisarzom na myśl by zmieniać jego imię na nieco inne. Niestety taki pomysł przyszedł tłumaczom naszych przekładów Biblii.