Kto jest głosicielem fałszywego imienia Boga? Każdy, kto głosi lub propaguje fałszywe imię. Pamiętam, jak świadkowie Jehowy chcąc podkreślić, że są prawdziwą religią kładą nacisk na kilka fałszywych punktów. Jednym z nich jest twierdzenie, że prawdziwa religia będzie uświęcała imię Boga. W tym miejscu czasem zadają pytanie: „Jeśli usłyszy pan, że ktoś mówi o Bogu Jehowie to, z jaką religią skojarzy pan tą osobę?” Problem polega na tym, że Jehowa to fałszywe imię, co wykazałem w poprzednich tematach. Imię to prawdopodobnie znaczy „burzyciel” i jest obraźliwe.
Na pytanie, kto jest głosicielem fałszywego imienia można odpowiedzieć także pytaniem, a kto jest znany z jego głoszenia? Oczywiście w pierwszej kolejności na głosicieli fałszywego imienia wychodzą świadkowie Jehowy. Co ciekawe sami w swojej literaturze przyznają, że nie są pewni jak naprawdę brzmi imię Boga. Tłumaczą się, że to bez znaczenia, ważne by jakieś imię używać. Rzeczywiście traktują te słowa poważnie, ponieważ nawet imię Jehowa wymawiają bardzo różnie w zależności od kraju, w którym działają. Nie można takiej postawy nazwać szacunkiem do Bożego imienia raczej możemy stwierdzić, że okazują brak szacunku nie tylko dla imienia, ale też dla Boga.
Błędnie zakładają, że lepiej jest używać błędnego imienia niż ograniczyć się do wzorca, jaki nam pozostawił Chrystus w modlitwie wzorcowej gdzie uczył zwracać się do Boga słowami „Ojcze nasz, któryś jest w niebie”.
Nie borą pod uwagę, że nieco inne imię może być imieniem fałszywego Boga, że to nie jest tylko kwestia drobnego błędu, ale także prawdopodobieństwo oddawania czci bałwochwalczej na przykład szatanowi. Burzyciel pasuje do szatana bardziej niż do Stwórcy. Sprawa jest poważna i z pewnością lepiej jest zwracać się do Boga używając słów „Ojcze nasz”, niż ryzykować oddając cześć niewiadomo komu.
Jak doszło do tego, że nie jesteśmy pewni wymowy imienia Bożego?
Przede wszystkim musimy przyznać, że skoro nie wiemy jak prawidłowo wymówić imię JHWH to znaczy, że Bóg nie chciał byśmy to wiedzieli. Nie może być kwestią przypadku ani tym bardziej wynikiem błędu Bożego, że nie mamy pewności prawidłowej wymowy. Skoro tak się stało to znaczy, że Bóg tak chciał lub tak dopuścił. Nie ma innej możliwości.
Inna sprawa, że imię to dostali Izraelici, a skoro zostali, jako naród odrzuceni to logiczne jest, że imię im zostało odebrane.
„Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce.” Mateusza 21:43
Imię Boże jest takim darem jaki dostał naród izraelski, który jednak został mu odebrany zgodnie z nauką pana:
„Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma.” Mateusza 25:29
Odebranie imienia zostało przepowiedziane przez proroka Jeremiasza. Wprawdzie pisze na przykładzie Egiptu ale zapowiada, że tak będzie już na zawsze, a to ma swoje konsekwencje z tym związane.
„Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, cały Judo, mieszkający w ziemi egipskiej. Przysiągłem na swe wielkie Imię - mówi Pan - że w całym Egipcie nigdy nie będzie już wzywane moje Imię przez kogokolwiek z Judy, który by mówił: ‘Na życie Pana’.” Jeremiasza 44:26
Że takie rozumowanie jest prawidłowe poświadcza fakt zburzenia świątyni w Jeruzalem. Świątynia bowiem była domem dla imienia JHWH. Sam Bóg w niej nie mieszkał, ale mieszkało w niej imię Boga.
„Wówczas Pan rzekł memu ojcu, Dawidowi: ‘Dobrze postąpiłeś, że powziąłeś zamiar zbudowania domu dla mego Imienia, bo wypłynęło to z twego serca. Jednak nie ty będziesz budować tę świątynię, ale twój rodzony syn. On zbuduje dom dla mego Imienia’. Wypełnił Pan właśnie to, co obiecał, bo nastałem po moim ojcu, Dawidzie, i zasiadłem na tronie izraelskim, jak zapowiedział Pan, oraz zbudowałem dom dla Imienia Pana, Boga Izraela.” 1 Królewska 8:18-20
Bóg zapowiedział Izraelowi, że w razie niewierności odrzuci go razem ze świątynią, która była poświęcona imieniu JHWH.
„Wytępię Izraela z powierzchni ziemi, którą im dałem, a świątynię, którą poświęciłem memu Imieniu, odtrącę od mego oblicza. Izrael zaś będzie przedmiotem przypowieści i pośmiewiska u wszystkich narodów.” 1 Królewska 9:7
Kilkakrotnie Bóg spełniał to proroctwo aż w końcu padł wyrok całkowitego i bezpowrotnego zniszczenia miasta i świątyni, za to że zabijali proroków i odrzucili Zbawiciela.
„Gdy był już blisko, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: ‘O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, oblegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia’.” Łukasza 19:41-44
Kiedy świątynia zbudowana dla imienia Bożego została zniszczona to oczywiście samo imię także zostało ukryte przed niewiernym Izraelem. Jeśli dziś żydzi zechcą ponownie używać imienia JHWH to staną się głosicielami fałszywego imienia gdyż nawet oni nie wiedzą jak je prawidłowo wymawiać. Musieliby pójść drogą świadków Jehowy i wybrać jakieś imię upierając się później, że jest właściwe.
Jak doszło do powstania fałszywej wersji Jehowa?
Z początku myślano, że to jest prawidłowe imię, wierzono bowiem, że sekta żydowskich kopistów znała je i przekazała dalej. To sprawiło, że gdy żydowskie środowiska związane z Wielką Nierządnicą zaczęły organizować tajne loże masońskie to imię to pojawiało się na ich ołtarzach w formie Jehovah lub jako tetragram. Taką też formę rozpowszechniono na sakralnych budowlach i w sztuce. Później okazało się, że masoreci utworzyli formę Jehovah świadomie błędnie. Co prawda tłumaczy się ich, że popełnili błąd, ale to dość naiwne tłumaczenie biorąc pod uwagę ich słynną skrupulatność.
Szerzenie jednocześnie opinii, że byli niezwykle dokładni i że darzyli wielkim szacunkiem imię Boga, a z drugiej, że przypadkiem błędnie przepisali głoski w imieniu JHWH jest wzajemnie sprzeczne. Jedno przeczy drugiemu. Na pewno nie znali prawdziwego imienia, ponieważ forma Jehovah powstała z połączenia spółgłosek JHWH z samogłoskami ze słowa AdOnAi (Pan). Tylko że każdy bez problemu przenosząc samogłoski zrobi to lepiej od tych słynnych „uczonych w piśmie”. Połączenie tych dwóch słów daje nam JaHoVaH a oni przekazali światu JeHoVaH. Masoreci się kompletnie skompromitowali, jako rzekomi znawcy pism starożytnych. Bardzo prawdopodobne jest, że świadome skierowali cały świat żydowski na czczenie fałszywego imienia.
To sekta żydowskich masoretów jest pierwszym głosicielem fałszywego imienia. Świadkowie Jehowy stali się ofiarą oszustwa masoretów, ich wiara w imię Jehovah opierała się nie na Bogu i jego Pismach, ale na wierze w nieomylność żydowskiej sekty religijnej. Najpierw loże masońskie, a później świadkowie Jehowy stali się tubą propagandową i duchowymi spadkobiercami żydowskiej sekty masoretów.
Jest to zwiedzenie, które rozgrywa się na przełomie prawie 1000 lata. Tyle dzieli nas od pierwszego pojawienia się słowa Jehovah jako interpretacji tetragramu JHWH. Oszustwo, które rozwija się w tak długim czasie nie podlega kierownictwu jakiegoś pojedynczego człowieka, bo nikt nie żyje tak długo. Kieruje tym siła wyższa, duch zwodniczy, który znajduje kontynuatorów swego dzieła. Nie tylko następnych ludzi, ale całe organizacje. Świadkowie Jehowy okazali się wyjątkowo aktywni w propagowaniu tego fałszywego imienia i z tego powodu można uznać ich za uwieńczenie dzieła zwodzenia.
Nadszedł czas by obalić wiarę w fałszywe imiona Boga.
Kolejnym powodem, dla którego imię dane Izraelitom musiało ustąpić jest nowe imię, które zostało dane ludziom, w którym mają osiągnąć zbawienie.
„Niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jeszu Pomazańca Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.” Dzieje 4:10-12
Izrael miał imię zapisywane literami, JHWH ale utracił je, a uczniowie Chrystusa głoszą, że zbawienie jest tylko w imieniu Chrystusa. Jego prawdziwe imię Jeszu znaczy w języku polskim ZBAWICIEL. To imię ma być czczone w całym wszechświecie z woli Boga Ojca.
„Aby na imię Jeszu zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jeszu Pomazaniec jest Panem dla chwały Boga Ojca.” Filipian 2:10,11
Niestety szatan przypuścił atak także na imię naszego pana Jeszu, dlatego spora część tak zwanego chrześcijaństwa usiłuje czcić Chrystusa pod zupełnie fałszywymi imionami. Jak do tego doszło? W następnych tematach postaram się opisać to w możliwie najprostszy sposób, żeby każdy bez wyjątku mógł dostąpić zbawienia w tym imieniu.
__________________
krzysztof pomazańcowy
Witam widze ze pisze pan o imieniach i urzywa pan wiele razy slowa pan o okresleniu zbawiciela boga itd ale przez to slowo wychwala pan bozka https://pl.wikipedia.org/wiki/Pan_(mitologia)
OdpowiedzUsuńa przeciesz bog nie moze miec imienia bo wszech obecnosc to wszystko i nic polecam rowniesz ksiazke Anthony De Mello Przebudzenie zeby mogl pann zerknac jak religia wyglada w oczach prawdziwego jezuity co poznal zludzenie tz.religi pozdrawiam Robert i przepraszam za brak polskich liter i ortografie
To proszę Hitlera i Stalina nie nazywać panem i problem bezie rozwiązany. Inna sprawa z imieniem Pan jako bożka. Ja nie używam tego słowa jako imienia tylko w kilku innych formach 1) pan jako mężczyzna, 2) Pan jako tytuł i mój właściciel, synonim słowa Król. W żadnym z tych przypadków nie używam tego słowa jako imię, bo wówczas faktycznie dochodziłoby do problemu z bożkiem. Wzorzec czerpię z Pism świętych gdzie słowo Baal także znaczyło Pan w sensie tytułu i właściciela, ale tez było imieniem fałszywego bożka. Z pism proroków wynika, że można używać słowa pan (baal) odnośnie Boga, mimo że był taki fałszywy bożek. Trzymam się wzorca z Pism i nie wykraczam po za ten wzorzec.
UsuńWitam nadmienie ze slowo pan jet dla mnie obrazaniem boga bo ludzie mowio tez pan hitler ,pan stalin, pan tusk, pan kaczynski ,pan rokefeler itd dlatego uwazam mowienie pan bog to obraza bo sie stawia boga na rowni tymi ludzmi Pozdrawiam Robert
OdpowiedzUsuńMoja odpowiedź jest wyżej. Proszę nie umieszczać linków do zewnętrznych materiałów. Przeważnie uznaje takie wypowiedzi jako SPAM i nie publikuję ich.
UsuńJesli chodzi o Anthony De Mello to I owszem zapoznalem sie juz bardzo dawno z jego tworczoscia I niestety ten pan, o przepraszam nie lubisz tego slowa, wiec ten ktos jest pod ogromnym wplywem ,,nauk wschodu,, I new age ktore sa dzielem szatana. Owszem religia jakakolwiek rowniez ale to nie oznacza ze teraz tak zwani mistrzowie wschodu maja recje. Prawda jest w Biblii I tylko tam. Ten czlowiek w swoich ksiazkach twierdzi ze Chrystus byl tylko kolejnym prorokiem takim jak budda I byl tylko przebudzony natomiast nie byl Synem Bozym. Ladny z niego Jezuita! Nie powinien wogole powolywac sie na ten tytul. Proponuje naprawde sie obudzic I spalic ta ksiazke tak jak I ja uczynilem. Amen
OdpowiedzUsuńA skąd pewność, że nie możemy ustalić jak brzmi Imię Boże?
OdpowiedzUsuńI skąd pewność, że hovah oznacza burzyć z palca wyssane?????
I dlaczego imię Chrystusa brzmi JEHOszua/JEHOszu?
Natomiast tych bzdur o masonerii nie skomentuję