Od greckiego słowa farmakon wywodzi się współczesne słowo farmakologia. Słowo farmakologia ma składać się z dwóch słów greckich: farmakon i logia (od logos). Z encyklopedii dowiemy się, że grecki farmakon znaczy lekarstwo, a logia (od logos) znaczy słowo i nauka. Całość ma znaczyć „nauka o lekach”. Prawda jest zupełnie inna. Farmakologia to sztuka magicznych eliksirów. Słowo to jest mocno zakorzenione w starożytnej magii, ale fakt ten ukrywa się przed nami z oczywistych powodów. Świat oparty na chrześcijańskich naukach kwestionowałby wartość farmakologii, gdyby wiedział skąd się wywodzi. Pracowałby nad alternatywnymi metodami uzdrawiania. Prawdopodobnie rozwinąłby ziołolecznictwo na wyższy poziom.
Skan poniżej pochodzi ze Słownika Grecko-polskiego Nowego Testamentu, przedstawia trzy słowa, które znajdujemy w Biblii, a które mają ścisły związek z dzisiejszą farmakologią.
- farmakeia – trucicielstwo, czary, magia.
- farmakon – zaczarowany napój, napój miłosny, urok, czary, uroki, gusła.
- farmakos – truciciel, guślarz, magik.
Ludzie, którzy wprowadzali magiczne eliksiry (cudowne pigułki) do świata chrześcijańskiego, wywodzą się z organizacji przedstawionej w księdze Objawienia jako Wielka Nierządnica. Organizacja ta z uwagi na swoje korzenie nazwana została także Wielkim Babilonem. Są to bowiem niewierni Izraelici, którzy po wyjściu z niewoli babilońskiej utworzyli własne systemy religijne, medyczne i finansowe. W tym celu zaczęli korzystać z wiedzy magów babilońskich.