W Pismach świętych są dwie wzmianki o dobrym wężu. Zwierzę to przeważnie kojarzy nam się z szatanem i czymś złym, podstępnym, ale nie powinniśmy traktować tego jako sztywnej reguły. Na pustyni spojrzenie na miedzianego węża ratowało życie Izraelitom ukąszonym przez prawdziwe węże.
„Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: 'Sporządź węża i umieść go na wysokim drzewcu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu'. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim drzewcu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu.” Liczb 21:8
Wąż miedziany odwracał skutki śmiertelnego ukąszenia innych węży. Odnosiło się to w symbolice do śmierci Zbawiciela na drzewie, a spojrzenie do wiary w Zbawiciela. Pomazaniec Boży okaże się pogromcą węża pradawnego, który sprowadził zło na ludzi. Okaże się większym wężem. Wąż sam w sobie jako stworzenie Boże nie jest zły, ale cechą charakterystyczną węży jest niezwykła ostrożność, którą możemy nazwać przebiegłością. Chrystus więc okaże się w tym sensie większym wężem że jego działania pokonają działania całej armii demonicznych węży ze swoim przywódcą szatanem.
Ten sam motyw, węża zwycięzcy, pojawia się gdy Mojżesz z Aronem stają przed faraonem.